Na dworze Słońce otwiera kwiaty
w sercu pada deszcz
znów gorzkie słowa przelewam na papier
i gorzki powstanie wiersz
czemu mój Boże wzrok mam daleki
czemu nie widzę jak człowiek
czemu zjadają mnie własne myśli
i łzy się cisną spod powiek
czemu nie widzę zwykłego jutra
zwykłej modlitwy i pracy
dobrze mieć chleb, i dom i miłość
wiem to lecz czuje inaczej
jeśli to demon targa mą duszą
czemu mam go nie słuchać ?
wszak na tym świecie nikt nie wygrywa
każdego czeka kostucha
w sercu pada deszcz
znów gorzkie słowa przelewam na papier
i gorzki powstanie wiersz
czemu mój Boże wzrok mam daleki
czemu nie widzę jak człowiek
czemu zjadają mnie własne myśli
i łzy się cisną spod powiek
czemu nie widzę zwykłego jutra
zwykłej modlitwy i pracy
dobrze mieć chleb, i dom i miłość
wiem to lecz czuje inaczej
jeśli to demon targa mą duszą
czemu mam go nie słuchać ?
wszak na tym świecie nikt nie wygrywa
każdego czeka kostucha